Wszyscy kochają naleśniki
Mój synek nie jest fanem warzyw, ale za to kocha naleśniki.
Więc przemycam cukinię :)
Wszystkie składniki wrzucam do robota i trzeba dobrze zmiksować – na gładko.
Dość trudno znaleźć proporcje z mąkami by dobrze się smażyły.
Cukinii tez nie może być za dużo – bo się nie usmażą, tylko rozlecą.
Smażę na złoty kolor na dobrze rozgrzanej patelni.
Mój synek kocha czekoladę i więc na gorącym naleśniku kładę kostkę czekolady, która sama się rozpuszcza.
Posypałam cukrem do zdjęcia – ale synek protestuje. Więc cieszę się podwójnie.
Smacznego :)